Hypnos to szwedzka formacja,
która specjalizuje się w odtwarzaniu klimatu muzyki z czasów NWOBHM. Taki
kierunek zespół obiera już po raz trzeci, bo Set Fire to the Sky to właśnie trzeci album zespołu. To pierwsza
płyta z nowym materiałem, na której śpiewa nowy wokalista – Linus Johansson,
który zadebiutował w szeregach grupy wydanym kilka miesięcy temu krążkiem GBG Sessions, płytą typu „na żywo, ale w
studiu” zawierającą w większości nowe wersje kompozycji z pierwszych dwóch albumów.
Gość jest obdarzony dość klasyczną, rockową barwą. Nie jest wokalistą
wybitnym, ale radzi sobie w tym niełatwym przecież repertuarze bardzo przywoicie,
prezentując solidny, wysoki, choć nieco zbyt histeryczny dla mnie zaśpiew, gdy wymaga tego sytuacja,
ale także niższy rejestr w niektórych numerach, co zresztą chyba sprawdza się lepiej. Solidni są też jego koledzy,
którzy potrafią bardzo przyjemnie łoić i zabierać nas w coraz odleglejsze z
perspektywy współczesności czasy, gdy taka muzyka święciła triumfy.
To zamiłowanie do muzyki rockowej
i heavymetalowej lat 80. musi być oczywiste dla wszystkich słuchaczy od
pierwszej do ostatniej sekundy albumu. A może i nawet wcześniej, gdy tylko
rzucimy okiem na okładkę. W szybkich, dynamicznych, drapieżnych numerach takich
jak Get Out, Caught in the Night czy Looking
Out ewidentnie słychać echa twórczości Judas Priest, wczesnego Iron Maiden,
Thin Lizzy, Uriah Heep z czasów Pete’a Goalby’ego czy pierwszych numerów Def
Leppard, a w ostatnim ze wspomnianych kawałków także przede wszystkim Motӧrhead.
I nawet jeśli wokalista Hypnos nie dysponuje aż tak genialnym czy
charakterystycznym wokalem, jak śpiewający dawniej czy dziś w wymienionych
przed momentem zespołach, robi sporo, by trzymać klimat tworzony znakomicie przez
instrumentalistów. Ale czymże byłaby płyta w takim muzycznym klimacie bez kilku
podniosłych numerów? Tę funkcję pełnią tu niemal ośmiominutowe, bardzo dio-sabbathowe
Deadline czy drugi z długich utworów,
kończące płytę Slutet. To najspokojniejszy kawałek w zestawie, miło kołyszący, do
tego jako jedyny zaśpiewany po szwedzku. Na wielki plus piękne tło klawiszowe. I
może nawet ten muzyczny wybuch w ostatnich fragmentach nie był potrzebny, bo
mogło to się wszystko tak ładnie, łagodnie skończyć. Warto zwrócić też uwagę na
kierujący się nieco bardziej w kierunku nasiąkniętego bluesem rocka numer
tytułowy czy na najkrótsze na płycie, subtelne, przesiąknięte klimatem
westernowym Time Is Running Out. Ale
w sumie nie ma tu rzeczy bardzo wybitnych, nie ma też rzeczy słabych – tej płyty
po prostu słucha się dobrze w całości, choć kolejne kompozycje nie łączą się ze
sobą, brak im nieco stylistycznej spójności i ich kolejność na płycie nie ma większego znaczenia. To po prostu zbiór
numerów. Całkiem dobrych numerów.
Set Fire to the Sky to bardzo przyjemna wycieczka w krainę
rockowego grania w stylu lat 80. Nie była to moja ulubiona dekada w historii
muzyki, znacznie mi bliżej zarówno do tej wcześniejszej, jak i do pierwszej
połowy dekady kolejnej, ale jednak lata 80. także w muzyce rockowej miały
pewien urok, który może u niektórych po latach wywołuje niewiele więcej ponad
nostalgiczny uśmiech, ale ma też wciąż duże grono zwolenników. Nic dziwnego
zatem, że obok mnóstwa grup grających w stylu lat 70., jest też sporo tych,
które wolą nawiązywać do następnego dziesięciolecia. Byle robić to z głową i na
sensownym poziomie. Tak jest w tym przypadku. To dobrze zrealizowana, wpadająca
w ucho muzyka, która nie ma ambicji dokonywania przełomu.
1. Get Out (4:24)
2. Ain't No Fool (5:09)
3. Set Fire to the Sky (4:26)
4. Deadline (7:43)
5. Time Is Running Out (2:44)
6. Caught in the Night (4:09)
7. Tell Me Goodbye (5:17)
8. Looking Out (3:24)
9. Slutet (7:16)
Nagrań możecie posłuchać na profilu grupy w serwisie Bandcamp.
--
Zapraszam
na prowadzone przeze mnie audycje Lepszy Punkt Słyszenia oraz Purple FM w radiu Rock
Serwis FM w każdy piątek o 21 i sobotę o 19
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://facebook.com/groups/rockserwisfm - tu można porozmawiać ze mną oraz z innymi słuchaczami w trakcie audycji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz