niedziela, 31 października 2021

Ray Wilson - The Weight of Man [2021]

Miałem dłuższy czas pewien problem z solowymi płytami Raya Wilsona. Niby wszystko było dobrze zrobione, przyjemne, ale trudno mi w tym było znaleźć coś więcej niż właśnie przyjemność z odsłuchu. Brakowało czegoś ekstra. Odnosiłem wrażenie, że te jego płyty, choć – właśnie – przyjemne, to jednak są nieco bezpieczne muzycznie i cały czas utrzymane w podobnym klimacie. Pierwsze single zwiastujące album The Weight of Man sugerowały, że tym razem może być nieco bardziej ekscytująco muzycznie, i muszę przyznać, że przynajmniej częściowo te nadzieje, które rozbudziły we mnie wspomniane single, Ray na nowej płycie spełnił.

środa, 27 października 2021

Fuzzy Lights - Burials [2021]

Cambridge to miasto o bogatych tradycjach nie tylko akademickich, ale także muzycznych. Do grupy zacnych zespołów z tych okolic, które zdołałem już poznać, dołącza formacja Fuzzy Lights. Zespół nie jest nowy, ale dopiero przy okazji ich nowej płyty, Burials, trafiłem na tę nazwę i muzykę. Istnieją od 17 lat, mieli już na koncie trzy albumy studyjne, lecz ostatni z nich ukazał się w 2013 roku, więc mają za sobą sporą przerwę. Dużo się wydarzyło przez ten czas. Niektóre historie miały wpływ na zawartość materiału na nowej płycie. A płyta to niezwykła, przepełniona klimatyczną muzyką i mrocznymi tekstami.

niedziela, 10 października 2021

The Sun or the Moon - Cosmic [2021]

Na niemiecką formację The Sun or the Moon trafiłem przypadkowo (jak to często bywa) kilka miesięcy temu. Szukając coverów utworów Pink Floyd do audycji Radio F.L.O.Y.D. natknąłem się na kompozycję Julia Dream właśnie w wykonaniu wspomnianego, nowego zespołu. Ten cover w połączeniu z kapitalną okładką niewydanego jeszcze wtedy debiutanckiego krążka formacji sprawił, że zapisałem sobie tę nazwę, by wrócić do niej w odpowiednim momencie. Wracam.