To były bardzo długie trzy lata.
Tyle czasu trzeba było czekać na drugi album duńskiej formacji Grusom. W 2015
roku absolutnie powalili mnie swoim debiutem. Właściwie już po pierwszym
odsłuchu byłem pewny, że to będzie jedna z moich ulubionych płyt 2015 roku.
Kilka miesięcy później okazało się, że żadna inna jej nie przebiła w moim
osobistym rankingu. Płyty słucham z dużą częstotliwością po dziś dzień i z
pełnym przekonaniem umieszczam w gronie najlepszych albumów XXI wieku, a zespół
trafił z miejsca do grupy moich ulubionych współczesnych wykonawców. Dodam
nawet nieskromnie, że udało się przekonać do tej formacji dość pokaźne (jak na
moje skromne możliwości) grono czytelników bloga i słuchaczy mojej audycji w
rockserwis.fm. Tak, to były bardzo długie trzy lata. Na szczęście dłużej nie
trzeba już czekać. Już za kilka dni do sprzedaży trafi Grusom II i powiem wam jedno – jeśli uwielbiacie debiut tak mocno,
jak ja, możecie dwójkę brać w ciemno.