Co prawda początkowy plan King
Buffalo, by wydać w 2021 roku trzy płyty studyjne, ostatecznie nie został
zrealizowany (chyba głównie przez „korki” w tłoczniach), ale pod koniec roku
dostaliśmy płytę numer dwa. Po bardzo udanym The Burden of Restlessness,
na którym dominowały rzeczy krótsze – z przedziału pięć do siedmiu minut – tym
razem zespół wydał tylko cztery numery, za to dłuższe. Acheron trwa 40
minut i rozkład tego czasu na utwory jest bardzo sprawiedliwy. I oczywiście to
wciąż brzmienie King Buffalo, ale niewątpliwie charakter tych kompozycji jest
nieco inny niż w przypadku poprzedniego albumu.