To był wieczór naładowany rockową energią w warszawskiej Progresji. Było mocno, intensywnie i... zaskakująco krótko. Przybywającą powoli do klubu (w przyzwoitej liczbie) publiczność rozgrzała niemiecka ekipa (z angielskim wspomaganiem) Pyogenesis, która w zeszłym roku wydała pierwszy od kilkunastu lat album studyjny, a teraz wpadła do nas w odmienionym składzie. Life of Agony jakiś czas temu zarzekali się, że więcej nowej muzyki nagranej przez ten zespół nie usłyszymy. Ale wrócili jakiś czas temu po raz kolejny (oni z kolei w najbardziej znanym składzie) i zmienili zdanie, bo za kilka miesięcy mamy poznać nowy, pierwszy od 11 lat krążek grupy, A Place Where There's No More Pain. W trakcie warszawskiego koncertu zespół zagrał jeden nowy numer, ale zdecydowaną większość setu stanowiły utwory z wydanej w 1993 roku płyty River Runs Red. Grupa dowodzona przez Minę Caputo zagrała z kopem, bardzo treściwie, choć... niezwykle krótko. 65 minut to licho jak na główną gwiazdę koncertu. Pozostał więc niedosyt, choć intensywność występu częściowo zrekompensowała krótki set.
Podziękowania dla klubu Progresja za zaproszenie.
Life of Agony
Pyogenesis
Wszystkie
zdjęcia są mojego autorstwa i mam do nich wyłączne prawa. Linkowanie do tej podstrony mile widziane. Daj znać, jeśli chcesz je wykorzystać. / All photos were taken by
me and I own all rights to those photos. Feel free to link to this page. Write to me if you want to use them.
--
Zapraszam
na prowadzoną przeze mnie audycję Lepszy Punkt Słyszenia w radiu Rock
Serwis FM w każdy piątek o 21 (powtórki w niedziele o 14)
http://rockserwis.fm - tu można mnie słuchać
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - a tu porozmawiać ze mną w trakcie audycji
http://rockserwis.fm - tu można mnie słuchać
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - a tu porozmawiać ze mną w trakcie audycji
Zapraszam też na współprowadzoną przeze mnie audycję Nie Dla Singli w każdą sobotę o 20
http://zak.lodz.pl - tu można nas słuchać
http://facebook.com/niedlasingli - a tu z nami porozmawiać w trakcie audycji
http://facebook.com/niedlasingli - a tu z nami porozmawiać w trakcie audycji
Zdecyduj się chłopcze: czy chcesz być recenzentem, czy fotografem, czy może wielbicielem jednego z polskich zaślepionych zwolenników Friedmana i Hayeka oraz chłopców z Chicago a może jednak masz własny mózg i licznik umieściłeś pod wpływem.
OdpowiedzUsuńManie własnego mózgu jest dziś bardzo kłopotliwe i wiąże się z kłopotami, dlatego nie mów nic, milcz. Pozwól mi sądzić, że każdy widzi tylko jedną stronę księżyca. Jak dorośniesz, to zobaczysz, że rzeczywistość ma więcej niż dwie strony.
Dlatego życzę Ci szybkiego dojrzenia.
A swoją drogą pisz, pisz o ulubionych płytach i o mniej ulubionych, to akurat robisz świetnie i chętnie Cię gówniarzu poczytam...
"Manie własnego mózgu jest dziś bardzo kłopotliwe i wiąże się z kłopotami"
OdpowiedzUsuńkurwa, internet mnie zabił
Świetne kadry. Muzyka doskonale potrafi się przenikać z obrazami.
OdpowiedzUsuń