Nie miała w ostatnich latach szczęścia impreza o nazwie Summer Fog Festival, bo po pierwszej - bardzo udanej artystycznie, choć raczej mniej frekwencyjnie - edycji, kolejne jakoś nie mogły się odbyć. A to pandemia, a to główna gwiazda w ostatniej chwili odwoływała trasę... W końcu jednak się udało i to z przytupem, bo dwudniowa impreza w katowickim Spodku miała świetny line-up. Dla fanów muzyki progresywnej czy psychodelicznej Spodek stał się na te dwa dni niemal rajem na Ziemi i trzeba przyznać, że nazwa tego kultowego obiektu oraz jego kształt idealnie pasowały do wykonywanej tam muzyki, co zresztą podkreślali także sami wykonawcy.
To był skład na europejskim poziomie, o czym świadczą liczne komentarze fanów z różnych zakątków świata, którzy nie mogli uwierzyć, że taki zestaw wykonawców wystąpi w ramach jednej imprezy i to w cenie, za którą obecnie w zasadzie można kupić bilet na średnie miejsce na występ jednego znanego wykonawcy na Stadionie Narodowym. Na miejscu też niemal wszystko zagrało idealnie - bardzo dobre brzmienie, znakomite światła, realizacja z kilku kamer (tu małe kontrowersje, bo widzowie siedzący w kilku miejscach Spodka narzekali na to, że operatorzy kamer zasłaniali im scenę - tu pewnie należałoby na przyszłość coś poprawić), sporo punktów gastronomicznych, strefa z leżakami na zewnątrz (nie skorzystałem, bo wobec weekendowych upałów dużo przyjemniej było w klimatyzowanym - i to kolejna zaleta - Spodku), a do tego stoiska z merchem organizatora i zespołów (odbywały się tam sesje autografowe z większością wykonawców) oraz kilka stoisk z płytami winylowymi i kompaktowymi różnych sprzedawców. Biorąc pod uwagę, że duża część stałych bywalców tego typu imprez to ta niewielka grupa ludzi, którzy wciąż kupują płyty, tego typu punkty powinny być stałym elementem każdego rockowego festiwalu w tym kraju.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z drugiego dnia imprezy. Nie planowałem fotografowania ze względu na ból pleców po intensywnym okresie pracy nad kolejnym tłumaczeniem książki, a mimo to znalazłem się na liście akredytowanych fotografów (jak zawsze wielkie podziękowania dla organizatora), więc postanowiłem jednak skorzystać z tego i drugiego dnia zabrałem z domu aparat. Efekty poniżej.
Nick Mason's Saucerful of Secrets
Riverside
Steve Hillage Band (Gong)
Collage
Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa i mam do nich wyłączne prawa. Linkowanie do tej podstrony mile widziane. Daj znać, jeśli chcesz je jakkolwiek wykorzystać. / All photos were taken by me and I own all rights to those photos. Feel free to link to this page. Write to me if you want to use them for any purpose.
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz