czwartek, 18 maja 2023

Def Leppard - Drastic Symphonies [2023]

Jeśli chodzi o zespół Def Leppard, to sądziłem, że niczym mnie już w życiu nie zaskoczą. Znam ich muzykę od ponad 30 lat, mam niemal wszystko, co kiedykolwiek wydali (wliczając w to single na winylach i kompaktach), słyszałem zapewne wszystko, co nagrali, mógłbym wdawać się w wielogodzinne dyskusje na temat każdej płyty oraz strony B singla (tylko z kim?). A jednak udało im się sprawić pewną niespodziankę, gdy niedawno ogłosili, że w maju ukaże się album Drastic Symphonies. To coś na kształt płyty „best of”, tyle że po pierwsze… wcale nie z samymi przebojami, a po drugie w wersjach nagranych z Royal Philharmonic Orchestra. Nie są to jednak do końca ani zupełnie nowe wersje utworów, ani tylko dogrywki partii orkiestry do istniejących i znanych od dawna śladów. To… mieszanka tych opcji. Mogło wyjść świetnie, mogło wyjść strasznie. Wyszło… całkiem nieźle, choć nierówno.

poniedziałek, 15 maja 2023

Miss Mellow - s/t [2023]

Monachijski kwartet Miss Mellow to byt wciąż jeszcze świeży i można powiedzieć początkujący na muzycznej scenie, choć patrząc na zdjęcia muzyków, podejrzewam, że nie jest to ich pierwszy projekt, bo na młodzieńców nie wyglądają. Powstali mniej więcej na przełomie 2019 i 2020 roku, wkrótce wypuścili demo i zaczęli grać pierwsze koncerty (kiedy akurat nie było lockdownów…). Dość szybko załapali się na wspólne występy z bardziej znanymi kolegami z psychodelicznego podziemia, m.in. na trasę z francuskim triem Mars Red Sky. Na początku tego roku w końcu ukazał się debiutancki album formacji, zatytułowany po prostu Miss Mellow, i muszę przyznać, że to debiut bardzo udany.

środa, 10 maja 2023

Child - Soul Murder [2023]

Child raczej nie znajdzie się wśród miliona najlepszych nazw, jakie można nadać swojemu zespołowi. Z kilku powodów, ale głównie dlatego, że wpadło już na to stanowczo zbyt wielu muzyków. Nie sprzyja to z pewnością poszukiwaniu jakichkolwiek informacji o takiej grupie. A jednak tak to właśnie 11 lat temu wymyślili sobie trzej goście z Melbourne. Mimo tych trudności udało mi się jakiś czas temu trafić na ich muzykę, a nawet na ich koncert w ramach Red Smoke Festival. Bardzo podobały mi się ich dwie płyty wydane w latach 2014 i 2016. Zgodnie z nieoficjalnym harmonogramem płyta trzecia powinna się była ukazać w roku 2018. I faktycznie została wtedy nagrana. Jak to się stało, że światło dzienne ujrzała dopiero w 2023 roku? Powodów tego mogę się jedynie domyślać. Najważniejsze jednak, że w końcu jest.

poniedziałek, 1 maja 2023

Crown Lands - Fearless [2023]

Muzykę grupy Crown Lands poznałem ze dwa lata temu przy okazji premiery ich EP-ki White Buffalo. Na okładce bizon, więc jak miałbym nie sprawdzić, co się kryje za takim obrazem? Okazało się, że kryje się za nim muzyka mocno osadzona w klimatach klasycznego hard rocka z domieszką psychodelii i rocka progresywnego, zagrana z polotem, niby nawiązująca mocno do przeszłości, ale brzmiąca świeżo. Jeszcze bardziej zaintrygowało mnie to, że zespół tworzy zaledwie dwóch muzyków. Postanowiłem dowiedzieć się nieco więcej. Okazało się, że mają na koncie jeden duży album i kilka EP-ek, przy czym nazywanie wydanego w 2020 roku krążka Crown Lands dużym albumem jest pewnym nadużyciem, bo to płyta niespełna trzydziestominutowa, więc długością także podpada pod EP-kę. Tym samym, choć teoretycznie tegoroczna płyta Fearless jest drugą w dorobku formacji, można ją traktować jako pełnowymiarowy debiut, choć mowa o zespole, który funkcjonuje od 8 lat i trochę już tej muzyki zdążył wydać.