Low Hums to kwartet z Seattle.
Seattle kojarzy nam się muzycznie dość jednoznacznie, a jeśli dodamy do tego
nazwisko producenta płyty – Jacka Endino, który pracował m. in. z Soundgarden
czy Nirvaną – to szybko możemy sobie wyrobić oczekiwania. Zbyt szybko. Muzyka
Low Hums nie ma wiele wspólnego z rockową sceną Seattle przełomu lat 80. i 90.,
a raczej ze słonecznym kalifornijskim rockiem i klimatycznym, psychodelicznym, mrocznym,
bagnistym bluesem południa Stanów. Night
Magic Wine to 10 numerów trwających zaledwie 27 minut (zdaje się, że grupa
woli taką „epkową” długość swoich wydawnictw). Znajdziemy na niej mieszankę
rock alternatywnego lat 90., może nawet trochę brit-popu, ale z drugiej strony
rocka garażowego końca lat 60. i psychodelicznego pop-rocka z podobnego okresu.
Wszystko razem tworzy niezwykle przebojową, bardzo przyjemną mieszankę, która
szybko wpada w ucho i przez nie zagnieżdża się wygodnie w głowie, z której
wcale nie chce wychodzić.
Początek jest dynamiczny, skoczny
niemal, treściwy w rockowe granie, jednak po tym pełnym energii rozpoczęciu In the Spin nagle panowie zupełnie
zmieniają klimat, zwalniają, odejmują ciężaru i serwują trochę niemal
surf-rockowej psychodelii. Klawisze w US
101 muszą przywodzić na myśl nagrania The Doors (choć reszta kompozycji już
takich skojarzeń nie podsuwa), natomiast Don’t
Know Why jest tak nieziemsko melodyjne, że trudno wyrzucić ten numer z
głowy już po pierwszym odsłuchu. Idealnie udało im się odtworzyć klimat
psychodelicznego pop-rocka drugiej połowy lat 60. Reprise of the Vampire Girls to z kolei klimat żywcem wyjęty ze
ścieżki dźwiękowej do pierwszego sezonu Detektywa
(nie wiem który już raz używam w swoich tekstach tego porównania, ale najlepiej
wyraża ono to, co chcę przekazać). Króciutkie Victorian Witch z powodzeniem może trafiać na playlisty wszystkich
imprez w klimatach klasyki rocka garażowego, zaś Song About Fleet to znowu zmiana klimatu i przejście do leniwych,
podszytym bluesem dźwięków w rejonach zbliżonych do Reprise of the Vampire Girls. Powolne, nieco mroczno-tajemnicze,
instrumentalne Goblin King kapitalnie
dodaje tej płycie ciężaru. Album pierwotnie ukazał się w 2017 roku, jednak
teraz został wznowiony przez Kozmik Artifactz i wydany na winylu z dodatkiem
czterech kompozycji, które znalazły się na wypuszczonej w 2016 roku EP-ce Shine Rock. Utwór tytułowy z EP-ki –
znacznie dłuższy niż reszta kompozycji na tym połączonym wydawnictwie –
zapewnia sporo intensywności i gęstości brzmienia, numeru Skateboard nie powstydziliby się Mott the Hoople, owoce z utworu Purple Berries musiały dawać twórcom niezłego
kopa, natomiast Motorcycle Blues to
raczej dynamiczny, brudny rock n’ roll niż blues, ale bardzo przyjemny. Razem
mamy więc 43 minuty świetnego grania, a to już dawka bardzo dobra.
Może i nie jest to płyta
nowatorska, może i jednak o tych 10 minut za krótka (choć z dodatkową EP-ką
osiąga już jak najbardziej idealną długość), ale słucha się ich znakomicie. Potrafią
świetnie wczuć się w klimat grania końca lat 60., a do tego podchodzą do niego
wielowymiarowo, sięgając zarówno po przebojowy, psychodeliczny pop-rock, jak i
po rzeczy dużo dynamiczniejsze. Domieszka brzmień rocka alternatywnego lat 90. jest
przyjemnym urozmaiceniem. Dzięki niej trudno jednoznacznie umiejscowić Low Hums
w kategorii jedynie świetnych naśladowców muzyki z jednego, konkretnego okresu.
Low Hums to jedno z moich lepszych tegorocznych odkryć. Jestem przekonany, że
będę wracał do tej płyty bardzo często, a i wcześniejsze trzeba będzie wkrótce
poznać. Do tego samego namawiam i was.
1. In the Spin (3:25)
2. Attention (2:07)
3. US 101 (2:25)
4. Don't Know Why (2:40)
5. Reprise of the Vampire Girls (2:40)
6. Too Early to Tell (2:52)
7. Victorian Witch (2:20)
8. Song About Fleet (3:09)
9. Goblin King (3:25)
10. Sunflowers of Doom (2:34)
=
11. Shine Rock (5:29)
12. Skateboard (2:21)
13. Purple Berries (3:25)
14. Motorcycle Blues (4:15)
Płyty możecie wysłuchać na profilu grupy w serwisie Bandcamp.
--
Zapraszam
na prowadzoną przeze mnie audycję Lepszy Punkt Słyszenia w radiu Rock
Serwis FM w każdy piątek o 21
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://facebook.com/groups/rockserwisfm - tu można porozmawiać ze mną oraz z innymi słuchaczami w trakcie audycji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz