poniedziałek, 5 listopada 2018

Hypnos - Set Fire to the Sky [2018]


Hypnos to szwedzka formacja, która specjalizuje się w odtwarzaniu klimatu muzyki z czasów NWOBHM. Taki kierunek zespół obiera już po raz trzeci, bo Set Fire to the Sky to właśnie trzeci album zespołu. To pierwsza płyta z nowym materiałem, na której śpiewa nowy wokalista – Linus Johansson, który zadebiutował w szeregach grupy wydanym kilka miesięcy temu krążkiem GBG Sessions, płytą typu „na żywo, ale w studiu” zawierającą w większości nowe wersje kompozycji z pierwszych dwóch albumów. Gość jest obdarzony dość klasyczną, rockową barwą. Nie jest wokalistą wybitnym, ale radzi sobie w tym niełatwym przecież repertuarze bardzo przywoicie, prezentując solidny, wysoki, choć nieco zbyt histeryczny dla mnie zaśpiew, gdy wymaga tego sytuacja, ale także niższy rejestr w niektórych numerach, co zresztą chyba sprawdza się lepiej. Solidni są też jego koledzy, którzy potrafią bardzo przyjemnie łoić i zabierać nas w coraz odleglejsze z perspektywy współczesności czasy, gdy taka muzyka święciła triumfy.

To zamiłowanie do muzyki rockowej i heavymetalowej lat 80. musi być oczywiste dla wszystkich słuchaczy od pierwszej do ostatniej sekundy albumu. A może i nawet wcześniej, gdy tylko rzucimy okiem na okładkę. W szybkich, dynamicznych, drapieżnych numerach takich jak Get Out, Caught in the Night czy Looking Out ewidentnie słychać echa twórczości Judas Priest, wczesnego Iron Maiden, Thin Lizzy, Uriah Heep z czasów Pete’a Goalby’ego czy pierwszych numerów Def Leppard, a w ostatnim ze wspomnianych kawałków także przede wszystkim Motӧrhead. I nawet jeśli wokalista Hypnos nie dysponuje aż tak genialnym czy charakterystycznym wokalem, jak śpiewający dawniej czy dziś w wymienionych przed momentem zespołach, robi sporo, by trzymać klimat tworzony znakomicie przez instrumentalistów. Ale czymże byłaby płyta w takim muzycznym klimacie bez kilku podniosłych numerów? Tę funkcję pełnią tu niemal ośmiominutowe, bardzo dio-sabbathowe Deadline czy drugi z długich utworów, kończące płytę Slutet. To najspokojniejszy kawałek w zestawie, miło kołyszący, do tego jako jedyny zaśpiewany po szwedzku. Na wielki plus piękne tło klawiszowe. I może nawet ten muzyczny wybuch w ostatnich fragmentach nie był potrzebny, bo mogło to się wszystko tak ładnie, łagodnie skończyć. Warto zwrócić też uwagę na kierujący się nieco bardziej w kierunku nasiąkniętego bluesem rocka numer tytułowy czy na najkrótsze na płycie, subtelne, przesiąknięte klimatem westernowym Time Is Running Out. Ale w sumie nie ma tu rzeczy bardzo wybitnych, nie ma też rzeczy słabych – tej płyty po prostu słucha się dobrze w całości, choć kolejne kompozycje nie łączą się ze sobą, brak im nieco stylistycznej spójności i ich kolejność na płycie nie ma większego znaczenia. To po prostu zbiór numerów. Całkiem dobrych numerów.

Set Fire to the Sky to bardzo przyjemna wycieczka w krainę rockowego grania w stylu lat 80. Nie była to moja ulubiona dekada w historii muzyki, znacznie mi bliżej zarówno do tej wcześniejszej, jak i do pierwszej połowy dekady kolejnej, ale jednak lata 80. także w muzyce rockowej miały pewien urok, który może u niektórych po latach wywołuje niewiele więcej ponad nostalgiczny uśmiech, ale ma też wciąż duże grono zwolenników. Nic dziwnego zatem, że obok mnóstwa grup grających w stylu lat 70., jest też sporo tych, które wolą nawiązywać do następnego dziesięciolecia. Byle robić to z głową i na sensownym poziomie. Tak jest w tym przypadku. To dobrze zrealizowana, wpadająca w ucho muzyka, która nie ma ambicji dokonywania przełomu.

1. Get Out (4:24)
2. Ain't No Fool (5:09)
3. Set Fire to the Sky (4:26)
4. Deadline (7:43)
5. Time Is Running Out (2:44)
6. Caught in the Night (4:09)
7. Tell Me Goodbye (5:17)
8. Looking Out (3:24)
9. Slutet (7:16)

Nagrań możecie posłuchać na profilu grupy w serwisie Bandcamp.



--
Zapraszam na prowadzone przeze mnie audycje Lepszy Punkt Słyszenia oraz Purple FM w radiu Rock Serwis FM w każdy piątek o 21 i sobotę o 19
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://facebook.com/groups/rockserwisfm - tu można porozmawiać ze mną oraz z innymi słuchaczami w trakcie audycji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz