Projekt Me and That Man przy okazji pierwszej, wydanej
trzy lata temu płyty, był swego rodzaju ciekawostką. Więcej niż o samej muzyce
mówiło się chyba o tym, że Nergal postanowił nagrać płytę niemetalową. Odczucia
słuchaczy były chyba dość mieszane, wiele osób wskazywało na nadmierne
inspiracje takimi wykonawcami jak Nick Cave czy King Dude, choć mnie się akurat
tamten album podobał. Po jakimś czasie współpraca z „tamtym facetem”, czyli
Johnem Porterem, dobiegła końca i na płycie numer dwa Adam Darski proponuje
nieco inny pomysł. Mamy stały zespół w międzynarodowym składzie Darski/Sasha
Boole/Matteo Bassoli/Bartek Rogalewicz, mamy też w niemal każdym utworze innych
artystów, którzy pomogli w nagraniach, a czasem także w warstwie kompozycyjnej
czy tekstowej.
Należy podkreślić, że rzadko zdarza się na naszym rynku
płyta, na której mielibyśmy taki zaciąg międzynarodowych gości i to naprawdę
zacnych. Nie są to może mainstreamowe megagwiazdy (poza jedną), ale muzycy, których osoby
grzebiące nieco głębiej we współczesnej muzyce rockowej i metalowej znać powinny, m.in:
Rob Caggiano (Volbeat, Anthrax), Sivert Høyem (Madrugada), Brent Hinds
(Mastodon), Ihsahn (Emperor), Corey Taylor (Slipknot, Stone Sour) czy
małżeństwo Sadonis/Andersson (Lucifer). Wszyscy wnoszą coś od siebie, dzięki czemu
płyta brzmi bardziej różnorodnie od debiutu, choć zdecydowanie nie wszyscy
prezentują się w utworach, które utożsamialibyśmy muzycznie z ich macierzystymi
formacjami.
Te eksperymenty raz wypadają ciekawiej, raz nieco mniej,
ale generalnie całość sprawia dobre wrażenie. Wydaje mi się, że jest nieco
mniej surowa i mroczna niż debiut, ale bardziej różnorodna, atrakcyjniejsza
muzycznie i chyba po prostu ciekawsza. Do moich faworytów na pewno zaliczę dynamiczne
Coming Home z Høyemem, bo jego głos to zawsze strzał w dziesiątkę, How
Come z wokalem Taylora, ale przede wszystkim z kapitalnymi gitarami
Caggiano i Hindsa, oraz mroczne, świetnie bujające, momentami nieco ogniskowe,
ale zagrane z prądem i bardzo treściwie By the River z Ihsahnem. Zwracam
też uwagę na taneczne Run with the Devil z saksofonistą i wokalistą
Jørgenem Munkebym, które album otwiera i promowało go jako pierwszy singiel.
Ten początek wydawnictwa to dość skuteczne zaznaczenie różnicy między obiema płytami,
nawet jeśli tekstowo mamy tu nawiązanie do Songs of Love and Death.
Miłym przypomnieniem o klimacie pierwszej płyty jest zamykające ten album Confession
z głosem Niklasa Kvarfortha i fantastyczną wiolonczelą Weroniki Kulpy na drugim
planie. Nie wiem, czy blackmetalowy wyskok w ostatnich sekundach tego utworu i całego krążka był na pewno potrzebny, ale nie trwa zbyt długo.
Choć podobał mi się posępny klimat i dość oszczędne aranże
na poprzedniej płycie, lekka zmiana stylu z pewnością wyszła projektowi na
dobre. Jest po prostu ciekawiej, a do tego im więcej mamy gości za mikrofonem,
tym rzadziej śpiewa Nergal, który jednak znacznie lepiej chyba czuje się w
wokalnej stylistyce Behemotha. Choć też przyznajmy uczciwie – w szeroko pojętym
rocku jest wielu znacznie gorszych od niego wokalistów. To nie tak, że chłop
zupełnie nie umie śpiewać (wbrew temu, co można usłyszeć z ust jego teledyskowej partnerki na koniec klipu do singla), bo radzi sobie całkiem poprawnie w stylistyce Me and
That Man, ale jednak wolę go słyszeć w jednym numerze niż na całej płycie.
1. Run with the Devil (feat. Jørgen Munkeby) (2:30)
2. Coming Home (feat. Sivert Høyem) (3:19)
3. Burning Churches (feat. Matthew McNerney) (3:19)
4. By the River (feat. Ihsahn) (3:51)
5. Męstwo (4:02)
6. Surrender (feat. Rob Caggiano, Dead Soul) (3:42)
7. Deep Down South (feat. Johanna Sadonis, Nicke Andersson (3:49)
8. Man of the Cross (feat. Jerome Reuter) (4:35)
9. You Will Be Mine (feat. Matt Heafy) (3:52)
10. How Come? (feat. Corey Taylor, Rob Caggiano, Brent Hinds)(4:46)
11. Confession (feat. Kvarforth) (2:47)
--
Zapraszam
na prowadzoną przeze mnie audycję Lepszy Punkt Słyszenia w radiu Rock
Serwis FM w każdy piątek o 21 oraz na set Zona Bizona w niedziele o 16.
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://facebook.com/groups/rockserwisfm - tu można porozmawiać ze mną oraz z innymi słuchaczami w trakcie audycji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz