Szwedzki zespół Gӧsta Berlings
Saga poznałem kilka miesięcy temu, gdy przez przypadek trafiłem na jedno z
nagrań z ich czwartej płyty, wydanej w 2016 roku Sersophane. Widziałem też wtedy zapowiedź krążka numer pięć, więc
spisałem sobie tę informację, ale jakoś tak zebranie się do odsłuchu tej nowej
płyty zajmowało bardzo dużo czasu. Za dużo. Wiedziałem to już po pierwszych
kilku minutach Et Ex. Błąd naprawiam
także na blogu, bo nie wyobrażam sobie, by tekstu o tej płycie miało zabraknąć
w tym miejscu. Wciąż nie znam zupełnie pierwszych trzech wydawnictw zespołu,
ale i na nie na pewno przyjdzie czas, bo to, co grupa ze Szwecji prezentuje w
2018 roku, jest po prostu zbyt dobre, żeby te starsze nagrania ignorować.
ET Ex to trwająca ponad trzy kwadranse muzyczna podróż, w trakcie
której doświadczamy zarówno pięknych dźwiękowych pejzaży, jak i zapierających
dech w piersi monumentalnych motywów, jak i wreszcie mroku, chłodu i niepokoju.
Bo kraina, po której wraz z zespołem podróżujemy, z pewnością nie jest piękna,
słoneczna i sielska. To przestrzeń, która robi wrażenie, czasami przytłacza
swoim ogromem, innym razem zachwyca harmonią, ale potrafi też zwodzić,
hipnotyzować i mamić, by wciągnąć odwiedzającego w śmiertelną pułapkę. Tak to
właśnie widzę, gdy słucham tej płyty. A przy tym, mimo różnych odcieni
muzycznych i nastrojów, album jest niezwykle spójny stylistycznie. I choć można
oczywiście słuchać pojedynczych kompozycji, polecam odsłuch całości. Najlepiej
po wcześniejszym wyłączeniu przeszkadzaczy (telewizor, komórka, dzieci…).
Zachwyca piękna, ciepła melodyka Veras
tema i niemal przebojowego jak na te klimaty, zdominowanego przez kosmiczne
dźwięki Square 5, wybudza mocne i mroczne The Shortcomings of Efficiency,
w którym pojawia się nawet pod koniec wokal, oraz wielowątkowe, niespokojne Capercaillie Lammergeyer Cassowary & Repeat
z kapitalną partią organów rodem z przedwojennych filmów grozy pod koniec. Podniosłym,
filmowym klimatem zaskakuje Artifacts,
uspokaja akustyczna miniaturka Brus från stan,
zaś Fundament podsuwa nam ścieżkę
dźwiękową do scen ataku Pi i Sigmy z Matplanety na plan zdjęciowy programu
Kwant (młodszym niż ja polecam Wikipedię lub Google).
Piąta płyta Gӧsta Berlings Saga
to klasyczny przykład albumu, który z niewytłumaczalnych przyczyn spędził ładnych
kilka miesięcy na liście krążków oczekujących na odsłuch, choć powinien zostać
przesłuchany natychmiast. Tak się czasem zdarza. Ale nie ma tego złego… Dzięki
temu spóźnieniu mam kapitalną niespodziankę pod koniec roku. Et Ex to z pewnością jedna z
najciekawszych płyt 2018 roku, album, który ma szansę na bardzo długo zostać z
tymi, którzy się nim teraz zachwycą, bo to niezwykle intrygująca i nietuzinkowa
muzyka, wywołująca w głowie słuchacza wiele barwnych, choć czasem też mrocznych
i nieprzyjemnych obrazów.
1. Veras tema (3:37)
2. The Shortcomings of Efficiency (7:41)
3. Square 5 (7:02)
4. Over and Out (4:36)
5. Artifacts (5:56)
6. Capercaillie Lammergeyer Cassowary & Repeat (6:58)
7. Brus från stan (1:36)
8. Fundament (9:59)
--
Zapraszam
na prowadzone przeze mnie audycje Lepszy Punkt Słyszenia oraz Purple FM w radiu Rock
Serwis FM w każdy piątek o 21 i sobotę o 19
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://rockserwis.fm
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - profil audycji
http://facebook.com/groups/rockserwisfm - tu można porozmawiać ze mną oraz z innymi słuchaczami w trakcie audycji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz