To prawdziwy rok słonia w rockowym podziemiu. Mieliśmy już w tym roku nowe płyty Shaman Elephant i Black Elephant, zapewne ukaże się także nowy album The Ivory Elephant, ale absolutnie nie należy przeoczyć świeżego krążka grupy Elephant Tree. To niegdyś trio, a obecnie kwartet z Londynu, który zadebiutował wydanym w 2014 roku minialbumem Theia i poprawił płytą Elephant Tree dwa lata później. Habits to zatem trzecie oficjalne studyjne wydawnictwo tego zespołu. Przyznaję, że nie miałem chyba przyjemności przesłuchać poprzednich, jest to prawdopodobnie mój pierwszy kontakt z tym zespołem, ale to raczej z rodzaju tych, które skłaniają do poświęcenia paru chwil na zapoznanie się z wcześniejszymi dokonaniami, bo Habits zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
poniedziałek, 21 września 2020
piątek, 18 września 2020
Vulkan - Technatura [2020]
Ze szwedzką formacją Vulkan po raz pierwszy zetknąłem się, gdy cztery lata temu wypuszczali swój drugi album – Observants. Może nie poświęciłem mu wtedy tyle czasu i uwagi, ile powinienem, ale zapamiętałem tę nazwę, a to już coś. Pamiętałem ich też z ciekawej, choć niełatwej w odbiorze muzyki, która potrafiła zaintrygować nieco mrocznym klimatem. Potwierdzają to już w zmienionym składzie na swojej nowej płycie, choć do znanych już z poprzednich płyt elementów, dokładają kolejne, co niewątpliwie świadczy o chęci muzycznego rozwoju kwintetu.
niedziela, 6 września 2020
V/A - Women of Doom [2020]
Ile razy czytaliście albo słyszeliście, że jakiś zespół
brzmi jak Black Sabbath, tyle że z żeńskim wokalem? Założę się, że mnóstwo, bo
muzyka doomrockowa ma się w ostatnich latach całkiem dobrze – oczywiście mowa
tu o muzycznym podziemiu – a coraz częściej zdarza się, że na czele takich
formacji stoją właśnie panie. Czasem są to niepozorne dziewczyny, w które przed
mikrofonem wstępuje jakiś diabeł, czasem już na pierwszy rzut oka ostre
rockmanki, a czasem panie, które ewidentnie łączą śpiew w zespole z etatem w lokalnym
kółku czarownic. Wszystkie tworzą razem bardzo barwną i ciekawą podziemną scenę
doom rocka i doom metalu. Teraz doczekały się własnego, bardzo ciekawego
wydawnictwa Women of Doom wypuszczonego przez label Blues Funeral.
czwartek, 3 września 2020
Shaman Elephant - Wide Awake but Still Asleep [2020]
Norweska wytwórnia Karisma
Records zaliczyła w tym roku hat-trick – wypuściła w krótkim odstępie czasu
trzy kapitalne albumy norweskich grup rockowych. O nowych wydawnictwach Airbag
i Arabs in Aspic już dawno pisałem. Formacja Shaman Elephant jest nieco mniej
znana, zwłaszcza od Airbag. Niewątpliwie jest nieco w cieniu tej dwójki, może
dlatego właśnie i na blogu meldują się sporo po nowych płytach kolegów. Ale
przyznaję – to trochę niesprawiedliwe. Choćby dlatego, że nowy, drugi album
kwartetu z Bergen, to płyta, która trzy miesiące po premierze wciąż często
dobiega z moich głośników.
Subskrybuj:
Posty (Atom)