Oczekiwania musiały być ogromne. IV – wydany w 2016 roku ostatni do niedawna album kanadyjskiej formacji Black Mountain – to jedna z moich dwóch
ulubionych płyt tamtego rocznika, o czym zresztą pisałem na blogu. Ba, to w
ogóle jedna z moich ulubionych współczesnych płyt. Co prawda od wydania tego
krążka z obozu zespołu nie dochodziły zbyt pozytywne wieści, ale nawet zmiana
basisty (wrócił dawny), perkusisty i wokalistki (spowodowana odejściem
perkusisty) – jednego z dwóch głównych głosów w zespole – nie osłabiły mojej
wiary w to, że nowy materiał ponownie mnie zachwyci. I faktycznie zachwycił.
Momentami.
czwartek, 20 czerwca 2019
środa, 19 czerwca 2019
Prysma - Closer to Utopia [2019]
Closer to Utopia to debiutancki album greckiej formacji Prysma.
Kwartet z Salonik powstał w 2014 roku, miał więc okazję pograć nieco razem
przed nagraniem debiutu, które zresztą nie zajęło zbyt dużo czasu, bo główna
sesja trwała podobno trzy dni. Efektem jest album trwający 42 minuty i zawierający
pięć numerów. Muzyka, którą proponuje nam grecki zespół, to generalnie rock
progresywny, choć momentami zahaczający o psychodelię, a czasami oferujący
nieco mocniejsze granie. Efekt jest… hmm trudny do jednoznacznej oceny.
poniedziałek, 17 czerwca 2019
Shotgun Sawyer - Bury the Hatchet [2019]
Shotgun Sawyer to kalifornijska
formacja, która zadebiutowała trzy lata temu krążkiem Thunderchief, a w 2017 roku wydała singiel z dwoma kolejnymi nowymi
nagraniami. W 2019 roku dorzuciła do tych dwóch numerów siedem kolejnych i w
ten sposób powstała płyta numer dwa – Bury
the Hatchet. Przyznam, że wcześniej nie miałem żadnego kontaktu z muzyką tej
grupy, więc gdy zobaczyłem okładkę, byłem przekonany, że będę miał do czynienia
z ciężkim, wgniatającym wręcz w fotel materiałem, w którym pewnie niewiele
będzie miejsca na różnorodność. Pozory czasem mylą.
sobota, 15 czerwca 2019
Glenn Hughes [wywiad]
Przy okazji zeszłorocznego koncertu Glenna Hughesa w Polsce, który odbył się w ramach trasy Glenn Hughes Performs Classic Deep Purple Live, miałem okazję odbyć z artystą krótką rozmowę. Fragmenty tego wywiadu pojawiły się w jednej z moich audycji, całość zaś postanowiłem opublikować tutaj w formie pisemnej.
Octopussy - Ep [2019]
Nazwa Octopussy nie była mi obca.
Gdzieś tam o nich słyszałem, część składu jest na polskiej scenie bardzo dobrze znana, okładki ich poprzednich wydawnictw obijały mi się
o oczy, istnieje nawet spore prawdopodobieństwo, że kilka lat temu widziałem
zespół na żywo – tak przynajmniej twierdzi mój kalendarz koncertowy, bo ja kompletnie
tego nie pamiętam. Coś też słyszałem i choć wrażenie ogólnie było niezłe, chyba
jednak nie na tyle, żebym jakoś bardzo chciał zainteresować się tematem bliżej.
A może po prostu trafiłem na nich w nie do końca odpowiednim momencie…
Tymczasem w tym roku trójmiejski sekstet wydał nowy krążek – Ep – i nagle trafił idealnie w moje
aktualne muzyczne potrzeby.
czwartek, 13 czerwca 2019
Bjørn Riis - A Storm Is Coming [2019]
Solowe płyty norweskiego
gitarzysty Bjørna Riisa to ciekawa sprawa. Przyznaję, że na początku nie do
końca wiedziałem, o co w tym wszystkim chodzi. Fanem grupy Airbag, w której Riis
gra na gitarze i jest głównym kompozytorem, jestem już od jakichś dziewięciu
lat, bo ich muzykę poznałem wkrótce po premierze debiutanckiego albumu
formacji. Siłą rzeczy śledziłem też solowe dokonania Riisa od samego początku i
nie do końca rozumiałem, dlaczego zdecydował się na takie muzyczne rozdwojenie
jaźni, bo przecież muzyka na jego albumach utrzymana jest w tym samym klimacie,
co płyty Airbag, do tego dość solidnie wspomagają go na nich muzycznie jego
koledzy z zespołu, a przecież to i tak przede wszystkim on odpowiada za
muzyczny kierunek Airbag. Niby Bjørn tłumaczył przy okazji jednego ze swoich
pierwszych wydawnictw, że zebrał na nim kompozycje, które nie do końca pasowały
do Airbag, ale ja, szczerze mówiąc, kompletnie nie słyszałem różnicy między tym
jego solowym materiałem, a dorobkiem jego macierzystej formacji. O ile jeszcze
w przypadku pierwszej solowej płyty inne wytłumaczenie było dość sensowne – Asle,
wokalista Airbag, wybrał się w roczną podróż dookoła świata, więc nuda,
bezczynność i takie tam… Ale później? Trochę żałowałem, że Riis nie wybiera po
prostu najlepszych pomysłów i nie wydaje ich pod szyldem Airbag, zamiast
rozdzielać je na dwa zespoły. Przyznaję jednak, że z nowym albumem jest nieco
inaczej.
środa, 12 czerwca 2019
The Pilgrim - Walking into the Forest [2019]
The Pilgrim to zupełnie nowa
nazwa na europejskiej scenie muzyki zacnej i przyjemnej. To włoski duet, w
skład którego wchodzi Gabriele Fiori – wokalista i gitarzysta kojarzonego być
może przez część z was zespołu Black Rainbows, lider innej być może kojarzonej
przez was grupy Killer Boogie, której muzykę prezentowałem w swojej audycji,
oraz szef wytwórni Heavy Psych Sounds – oraz jego kolega z Black Rainbows, perkusista
Filippo Ragazzoni. Panowie pod nowym szyldem postanowili stworzyć płytę opartą
na brzmieniach akustycznych, osadzoną w klimatach szeroko pojętego
psychodelicznego folk-rocka. Efektem jest album Walking into the Forest.
poniedziałek, 10 czerwca 2019
High Brian - Brian Air [2019]
Austriacka formacja High Brian
zwróciła na siebie moją uwagę dwa lata temu udanym debiutem, na którym sprawnie
łączyła klasyczne rockowe granie w starym stylu z silnymi naleciałościami
psychodelicznymi. Oczywiście natychmiast trafili na listę grup, których
poczynania obserwuję. Zawsze staram się wracać do muzyki takich zespołów i
sprawdzać, czy czasem nie umknęły mi wieści o nowym wydawnictwie. Tu akurat
bardzo nie musiałem się starać, bo reklamy nowej płyty High Brian zdecydowanie
rzucały się w oczy na Facebooku. W 2019 roku kwartet z Grazu serwuje nam
kolejną czterdziestokilkuminutową dawkę podobnych muzycznych klimatów, choć tym
razem z urozmaiceniem w postaci pewnego motywu spajającego całość.
piątek, 7 czerwca 2019
Heavy Feather - Débris & Rubble [2019]
Heavy Feather to nowopowstały
szwedzki kwartet, choć złożony z muzyków, którzy działają już od dawna w innych
zespołach. Niewątpliwie najbardziej znaną z tych formacji jest Siena Root – to
w niej na co dzień gra Matte (gitara), z nią od kilkunastu miesięcy na
gościnnych zasadach koncertuje (a obecnie także nagrywa) Lisa (wokal i
harmonijka), to w końcu w niej gra też tu udzielający się gościnnie w paru
miejscach Erik (klawisze, organy). Wiecie już, czemu nie mogłem przejść obok
tego albumu obojętnie. Dodam tylko, że skład uzupełniają Morgan (bas) i Ola
(perkusja).
czwartek, 6 czerwca 2019
Lucy in Blue - In Flight [2019]
Dawno już minęły czasy, gdy
muzycznie Islandię kojarzyliśmy tylko z Bjӧrk i jej osobliwą elektro-pop-awangardą.
Ostatnie lata przyniosły nam całkiem spore grono tamtejszych wykonawców, którzy
znakomicie radzą sobie zarówno na scenie pop-rockowej, jak i w klimatach hard
rocka, psychodelii czy stonera. To, że ktoś gra tam właśnie tak jak Lucy in
Blue, absolutnie mnie nie dziwi. Zdziwiło mnie trochę, że aż tak bardzo
polubiłem ich drugą płytę, choć w zasadzie nie powinno, bo to przecież
znakomita muzyka, w dodatku mocno trafiająca w mój gust. A jednak miałem pewne
obawy przed pierwszym odsłuchem. Niepotrzebnie.
wtorek, 4 czerwca 2019
Mythopoeic Mind - Mythopoetry [2019]
Mythopoeic Mind to debiutujący
projekt Steinara Børve – norweskiego multiinstrumentalisty i lidera bardzo
ciekawej formacji Panzerpappa. Z tą grupą Steinar wydaje płyty od niemal dwóch
dekad, a ciekawe połączenie progresji, jazzu i awangardy z pewnością przyciąga
do zespołu fanów intrygującej, ambitnej muzyki. Czasem jednak Børve wpada na
takie pomysły, które – według niego samego – nie do końca pasują do stylistyki
Panzerpappy. Teraz postanowił takie właśnie pomysły wydać pod innym szyldem i
stąd narodziny projektu Mythopoeic Mind. Do udziału w nagraniach saksofonista i
klawiszowiec zaprosił znajomych z różnych norweskich grup, także swoich kolegów
z macierzystej formacji. Efekt jest niezwykle ciekawy i faktycznie odbiega od
stylistyki twórczości Panzerpappy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)