poniedziałek, 26 września 2016

Monkey3 - Astra Symmetry [2016]



Szwajcarska grupa Monkey3 to już uznana firma na europejskiej scenie psychodelicznego stoner rocka. Zbliża się powoli do dziesięciu wydawnictw (albumów studyjnych, koncertowych i EP-ek), nic więc dziwnego, że po nowej płycie formacji całkiem liczne grono fanów spodziewa się już odpowiednio wysokiego poziomu. W końcu poprzednimi krążkami – zarówno z materiałem własnym, jak i z coverami – panowie udowodnili, że mają pomysł na to, by wyróżniać się na błyskawicznie rozwijającej się scenie ciężkiego psychodelicznego grania. Płyta Astra Symmetry być może nie do końca wnosi nowe elementy do twórczości zespołu, ale na pewno nie zawodzi.

Monkey3 przyzwyczaili nas do numerów, które wkręcają słuchacza każdą kolejną minutą hipnotycznych dźwięków, łączących ciężar gitar z trudną do zdefiniowania kosmiczną lekkością. Ten patent świetnie się sprawdza i na nowym wydawnictwie mamy go nawet chyba w nadmiarze. Poprzedni album – The 5th Sun – zamykał się w „winylowym” czasie trwania. Tym razem otrzymujemy od grupy niemal 70 minut muzyki i być może nie było to najlepsze wyjście, bo chłonięcie tych dźwięków przez tak długi czas może być zbyt dużym wyzwaniem. Ale w tym przypadku to w zasadzie drobiazg. Dużo bardziej uwiera mnie to, że kilka razy pojawia się wokal, który według mnie w muzyce Monkey3 jest zwyczajnie zbędny. Takie numery jak potężne Abyss czy rozpoczynające się delikatnie i tajemniczo, a potem snujące się dostojnie The Water Bearer spokojnie obyłyby się bez niego, choć oczywiście w tych numerach i tak nie ma go zbyt dużo. Dość jednak narzekania, bo płytę Astra Symmetry należy przede wszystkim pochwalić i docenić. Na przykład za znakomite hipnotyczne odjazdy w zahaczającym o ambient Astaea, które stanowi wstęp do znakomitego Arch (świetna partia gitary), czy w Endless Ocean, Seeds i The Guardian – to numery, przy których niezwykle łatwo odpłynąć i poddać się tym powtarzanym motywom, które coraz mocniej wwiercają się w głowę z każdą minutą. Za to także, że mimo panującej na tym albumie pozornej nieprzystępności materiału niemal przebojowo brzmią Mirrors – w którym prosty podkład gitary akustycznej kapitalnie łączy się z klawiszowym kosmosem, tworząc coś na kształt inspirowanego Floydami psychodelicznego folku – czy Dead Planet’s Eyes, które jako jedyne zbliża się formą do tradycyjnego utworu okołorockowego. I nawet wokale jakoś bardziej w tym drugim numerze pasują niż w innych kompozycjach, w których się pojawiają. Jak brzmi ta próba zbliżenia się przez Monkey3 w rejony bardziej tradycyjnych form muzycznych? Mnie kojarzy się trochę z twórczością Faith No More. Dla fanów mocniejszego gitarowego wgniatania w ziemię jest choćby Moon.

Trzeba przyznać, że to różnorodna płyta. Mimo, że teoretycznie wszystko tu opiera się na powtarzalności motywów i wwiercaniu się w głowę słuchacza hipnotycznymi zapętleniami, nigdy nie utrzymujemy się w danym klimacie przez zbyt długo, bo grupa umiejętnie wymieszała utwory, dzięki czemu o nudzie nie ma mowy. Mimo wspomnianego mieszania klimatami całość jest niezwykle spójna, a płyta idealnie nadaje się na popołudniowy relaks. Połóżcie się lub usiądźcie wygodnie, zamknijcie oczy i pozwólcie się wciągnąć w klimat tej płyty (uwaga, przez położeniem się i zamknięciem oczu należy płytę włączyć, inaczej cały misterny plan w… no, wiecie gdzie). Być może ta sesja hipnozy będzie faktycznie nieco za długa, ale za to bardzo przyjemna, bo Monkey3, bez względu na to, czy flirtują z brzmieniami elektronicznymi, czy łoją ciężkiego stonera, zawsze wychodzą z tych swoich eksperymentów obronną ręką. Astra Symmetry może nie jest albumem przełomowym ani wybitnym, ale na pewno jest płytą niezwykle przyjemną w odsłuchu.



--
Zapraszam na prowadzoną przeze mnie audycję Lepszy Punkt Słyszenia w radiu Rock Serwis FM w każdy piątek o 21 (powtórki w soboty o 13)
http://rockserwis.fm - tu można mnie słuchać
http://facebook.com/lepszypunktslyszenia - a tu porozmawiać ze mną w trakcie audycji
Zapraszam też na współprowadzoną przeze mnie audycję Nie Dla Singli w każdą sobotę o 20
http://zak.lodz.pl - tu można nas słuchać
http://facebook.com/niedlasingli - a tu z nami porozmawiać w trakcie audycji


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz